Szwajcarska marka Roamer to jedna z wąskiego grona firm, które posiadają długą i bogatą historię w świecie szwajcarskiego zegarmistrzostwa sięgającą 1888 roku. Wtedy właśnie 29-letni Fritz Meyer założył własną pracownię zegarmistrzowską w szwajcarskiej miejscowości Solothurn.
Początkowo niewielki zakład Meyer'a był jednym z wielu niezależnych, szwajcarskich warsztatów, które specjalizowały się w produkcji wyłącznie jednego lub ewentualnie kilku elementów zegarków kieszonkowych. Przez kolejne 7 lat zakład Meyer'a systematycznie i konsekwentnie poszerzał zakres usług oraz zdobywał nowe doświadczenia, dzięki czemu w roku 1895 warsztat był już w stanie składać czasomierze we własnym zakresie. Nieco później do przedsiębiorstwa Fritza dołączył bardzo zdolny zegarmistrz – Johann Studeli, co zaowocowało wspaniałym partnerstwem oraz powstaniem przedsiębiorstwa Meyer & Studeli (MST). Wtedy także zaczęły powstawać pierwsze, znane do dziś, mechanizmy oznaczone symbolem MST, które charakteryzowały się dużą punktualnością chodu oraz zyskały uznanie nawet poza granicami Szwajcarii.
Historia marki jest naprawdę ciekawa, bogata w wiele innowacyjnych osiągnięć, a także burzliwych i trudnych okresów. Przedstawiłem ją w osobnym artykule tu: ROAMER – historia marki.
O czym uważam jednak, że warto wspomnieć, to fakt, iż już w latach 30' XX wieku MST rozpoczęło produkcję własnych tarcz do czasomierzy, dzięki czemu firma stała się w pełni samodzielną manufakturą. Wszystkie elementy, począwszy od tarcz i kopert, na mechanizmach kończąc, wykonywane były pod dachem jednej fabryki. Świadczy to o silnej pozycji i niezależności, jaką w ubiegłym wieku Roamer mógł się poszczycić.
Obecnie marka należy do grona niezależnych producentów i coraz wyraźniej nawiązuje do długoletniej, bogatej historii przedsiębiorstwa, ponadto czerpie z jego tradycji. Po latach dominacji modeli elektronicznych, również w ofercie firmy Roamer coraz więcej miejsca zajmują tradycyjne czasomierze mechaniczne. Znaczącym sukcesem rynkowym okazały się modele Competence oferowane w limitowanej ilości egzemplarzy, w których zastosowano odnalezione niedawno, kompletne mechanizmy wyprodukowane w czasach świetności zegarków mechanicznych w poprzednim wieku.
Na łamach portalu prezentowaliśmy także niedawno recenzję modelu Swiss Matic Automatic – eleganckiego zegarka wyposażonego z mechanizm z automatycznym naciągiem. Dziś chciałbym zaprezentować natomiast nowość marki Roamer, model Swiss Matic Swinging Heart.
Jest to model zdecydowanie klasyczny, wyraźnie eksponujący swoje więzi z tradycyjnym zegarmistrzostwem poprzez „Otwarte Serce” ( z ang. Open Heart), czyli otwór w tarczy dzięki któremu możemy obserwować rytmiczną oscylację balansu podczas pracy mechanizmu.
W przypadku prezentowanego czasomierza otwór ukazujący balans umiejscowiony został na godzinie 12.00, a zatem symetrycznie i w centralnym punkcie tarczy. W przypadku modeli open heart producenci decydujący się na zastosowanie tego typu zabiegu wizualnego często projektują otwór w tarczy asymetrycznie, co niekiedy zaburza układ wskazań i spójność tarczy.
W modelu Swinging Heart umiejscowienie otworu w tarczy, w moim odczuciu, jest spójne z całym projektem zegarka i daje poczucie ładu. Ponadto miejsce otworu zostało w pewnym sensie określone poprzez wybór zastosowanego mechanizmu, konkretnie szwajcarskiego werku STP kaliber 5-15.
Skoro wspomniałem już o mechanizmie, to zdecydowanie warto poświęcić mu nieco uwagi.
Jest to produkt szwajcarskiej marki Swiss Technology Production (STP) – firmy, która powstała 10 lat temu. Przez dwa lata działalności firma opracowywała pierwszy, bazowy mechanizm swojego projektu i produkcji, kaliber STP 1-11, który zaprezentowała światu w 2008 roku.
Od tamtego czasu przedsiębiorstwo rozwija się bardzo dynamicznie, poszerza paletę dostępnych kalibrów oraz powiększyło swoją fabrykę, ponadto obecnie dostarcza swoje werki do coraz większego grona szwajcarskich producentów zegarków, w tym także na potrzeby marki Roamer.
Mechanizm STP 5-15 zastosowany w modelu Swinging Heart posiada automatyczny naciąg sprężyny napędowej, pracuje z częstotliwością oscylacji balansu wynoszącą 28 800 wahnięć na godzinę, łożyskowany jest na 26 kamieniach i oferuje 44 godzinną rezerwę chodu.
Producent określa precyzję chodu na poziomie -0/+15 sekund na dobę.
Mechanizm zdobiony pasami genewskimi wyposażono w funkcję stop sekundy oraz wykonano go tak, iż jest przygotowany do wykorzystania właśnie w modelach zegarków typu open heart.
Prócz stale widocznego koła balansu od strony tarczy, możemy także podziwiać i obserwować pracę mechanizmu od strony dekla, który w tym modelu jest transparentny.
Jest to model zdecydowanie elegancki, przeznaczony do użytkowania jako idealny dodatek do eleganckiego, mniej lub bardziej formalnego stroju. Z pewnością model ten najlepiej komponuje się z mankietami koszul i jako dodatek do garnituru.
Czasomierz ma klasyczną, dość ascetyczną tarczę zdobioną szlifem słonecznym, która ma przyciągać uwagę głównie poprzez otwór umiejscowiony na godzinie 12.00. Na tarczy znajdziemy także dwanaście nakładanych, rzymskich indeksów prezentujących pełne godziny, które zaznaczono dodatkowo nakładanymi kropkami, oraz wyraźną podziałkę minutową. Prócz tego naniesione jest tylko logo i marka producenta, dzięki czemu tarcza jest czytelna, a odczyt czasu powinien być łatwy i szybki.
Model Swinging Heart wyposażono w kopertę o średnicy 41mm wykonaną ze stali szlachetnej.
Koperta jest polerowana i posiada bardzo ładnie profilowane, długie uszy, których powierzchnia jest szczotkowana. Logowana koronka umiejscowiona jest standardowo na godzinie 3.00. Czasomierz posiada szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną, dekiel jest transparentny, zakręcany.
Klasa wodoszczelności ustanowiona jest na poziomie 10 ATM, czyli 100 metrów, co jest bardzo dobrym wynikiem w przypadku eleganckiego modelu przeznaczonego do codziennego użytku, ale jednak bardziej ze wskazaniem na użytkowanie podczas pracy biurowej, oficjalnych okazji lub po pracy.
Roamer Swinging Heart oferowany jest w aż ośmiu wersjach.
Do wyboru są różne kolory tarcz, w tym także wersja z giloszowaniem po środku, oraz koperty wykonane ze stali, lub też pokryte powłoką PVD z różowego bądź żółtego złota. Do wyboru mamy także bransoletę wykonaną ze stali nierdzewnej lub pasek wykonany ze skóry naturalnej w kolorze czarnym lub brązowym.
Prezentowany model to doskonały przykład zegarka bardzo stonowanego, który poprzez wizualny zabieg w formie otworu w tarczy ukazującego koło balansu ma wyraźnie manifestować przywiązanie do tradycji oraz ukazywać zastosowany w nim mechanizm.
Modele typu „Open Heart” nie zawsze spotykają się z entuzjazmem ze strony miłośników tradycyjnych zegarków, jednakże bez wątpienia są to modele, które w najbardziej wyrazisty, a zarazem często w bardzo elegancki sposób, ukazują to, co najbardziej cenimy w zegarkach mechanicznych, czyli ich „bijące serce i duszę”.
Cena za model Roamer Swiss Matic Swinging Heart wynosi 2 790 złotych.
Autor: Maciej Kopyto
16:14 04.11.2016Zegarki
ROAMER – Swiss Matic Swinging Heart
REKLAMA
Certyfikacja w świecie zegarków. Trzy odmienne przykłady.
Bezawaryjne i dokładne działanie, oraz precyzja wskazań to kluczowe wymagania w stosunku do urządzeń odmierzających czas. Na coraz bardziej konkurencyjnym rynku zegarków ...
Początki sowieckiego przemysłu zegarkowego. 1МЧЗ. Pobieda i Poljot
Sowiecki przemysł zegarmistrzowski, niegdyś silny i potężny, produkujący czasomierze słynące na całym świecie ze swojej niezawodności, przez zaledwie dwie dekady został p ...
Tajniki wychwytu Co-Axial
W kolejnym opracowaniu w ramach Kalendarium ewolucji mechanizmów, Tomasz Jakubas przedstawia osobę Georg'a Danielsa i jego zawodową drogę rozwoju, zwieńczoną wynalezienie ...
Widok Ziemi z kosmosu. Nowy zegarek G-SHOCK—110 EARTH-1AER
Historia jednych z najbardziej wytrzymałych zegarków na świecie zaczęła się w Japonii w 1983 roku. Wtedy właśnie na rynku pojawił się pierwszy zegarek marki G-SHOCK. Jego ...
Davosa Ternos Professional Nebulous Automatic. Diver w miejskim wydaniu
Chyba zauważam pewien trend. Coraz częściej spotykam zegarki, o których wcześniej bardzo rzadko można było rozmawiać, bo zwyczajnie prawie nie występowały na rynku. Teraz ...
Omega świętuje 75-lecie linii Seamaster. Aż 11 nowych zegarków Summer Blue!
Jeśli marka Omega świętuje, to z przytupem i „na grubo”. Teraz, w 2023 roku, pod hasłem „Seamaster. Precyzja na każdym poziomie” celebrowane jest 75-lecie linii Seamaster ...
Pokazując tradycyjne rzemiosło. Roamer Rockshell Mark III Skeleton
Szwajcarska marka Roamer stale rozwija swoją ofertę produktową, także w ramach wyjątkowo udanej i bardzo atrakcyjnej linii Rockshell Mark III. Zegarki z tej „rodziny” to ...
Frederic Jouvenot Helios Albedo i Helios Carbon z hipnotyzującą tarczą „sundial”
Frederic Jouvenot, szwajcarski zegarmistrz urodzony w 1977 roku, założył swoją markę zegarków w 2008 roku, wprowadzając na rynek ACE (Automatic Chronograph Evolution), pr ...
Rado True Square x Kunihiko Morinaga. Soczewka fotochromatyczna i eteryczna natura czasu
Kunihiko Morinaga nazywany jest „modowym naukowcem” i „modowym poetą”. To japoński projektant, który łamie schematy, improwizuje, ale przede wszystkim eksperymentuje, co ...
Frederique Constant Classic Moonphase Date Manufacture. Dress watch niemal idealny
Kilkanaście lat temu marka Frederique Constant była mało znaną firmą, oferującą relatywnie niedrogie zegarki z etykietą „swiss made”. Dzięki długofalowej strategii biznes ...
Najciekawsze i najważniejsze zegarkowe premiery Watches & Wonders 2024
Genewskie wydarzenie skupiające na sobie uwagę zegarkowego świata, czyli targi “Watches & Wonders” (dawny SIHH), po raz kolejny przyciągnęły tłumy wystawców i odwiedzając ...
Testujemy: Tissot T-Touch Connect Sport. Smartwatch po szwajcarsku
Kilka dni temu w nasze ręce trafił zegarek Tissot T-Touch Connect Sport, najnowszy smartwatch firmy Tissot, kontynuator serii Connect i spadkobierca linii T-Touch, której ...