Zajęcia w ramach Warsztatów zegarmistrzowskich Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków nabierają niezwykłej fachowości i cały czas podnoszą swój merytoryczny poziom. Nie ma w ich trakcie niezbędnych dla nauki zawodu setek powtarzanych czynności, bo temu służyć musi warsztatowa praktyka, ale tak miłośnicy zegarmistrzostwa, potencjalni adepci zawodu (których niestety nie ma w Polsce), oraz praktykujący zegarmistrze mogą się wiele na nich nauczyć. Na każde organizowane przez Eugeniusza Szwed z Klubu zajęcia, przybywa kilkunastoosobowa grupa słuchaczy.
Można mieć tylko nadzieję, że przekazywana wiedza będzie spożytkowana i pogłębiana, a jej przekaz docierać będzie także do szerszego grona zegarmistrzów.
Niezwykłym rodzajem czasomierzy są tak zwane zegary roczne. To właśnie na ich temat na Warsztatach zegarmistrzowskich w dniu 20 czerwca wykład mieli poprowadzić Karol Roman i Marian Faralisz.
Jeszcze przed zajęciami, dzięki dorocznemu spotkaniu Klubu, utracony kontakt z organizatorem Warsztatów – Eugeniuszem Szwed nawiązał Wit Jarochowski – jeden z pierwszych warsztatowych wykładowców. Jako, że Wit był nauczycielem zegarmistrzostwa w Stanach Zjednoczonych, a właśnie tam zegary roczne są niezwykle popularne, to Wit postanowił przygotować drukowaną notatkę podsumowującą obecny stan wiedzy na temat zegarów rocznych. Miała ona być swego rodzaju skryptem dla uczestników zajęć. Na dzień przed Warsztatami, ta notatka, wspólnymi naszymi siłami została ukończona.
Jest ona udostępniona do pobrania:
Poniżej informacja z przebiegu Warsztatów. Niestety nie mogłem uczestniczyć w całych zajęciach, więc o pewnych faktach dowiedziałem się z relacji innych, obecnych na spotkaniu.
Wiadomo było, że warsztaty rozpocznie Karol Roman. „Lekko nie będzie!”. Znając wiedzę Karola i jego potrzebę pełnego, zrozumiałego naświetlenia teorii tematu żałuję niezmiernie, że nie mogłem tej części prelekcji wysłuchać. Karol zawsze poważnie traktuje tego typu zadanie.
Doskonałym podsumowaniem jest przekaz jeden z klubowiczów – uczestników spotkania: „Dzięki Karolowi z pewnością nie zapomnę praw fizyki z wyprowadzeniem wzorów łącznie - może ktoś ma foto tych wszystkich wzorów - warto by było je tu zapodać (udostępnić publicznie – przyp. autora)”.
Profesor Mrugalski także bardzo wysoko ocenił teoretyczne wprowadzenie Karola.
Dalszą część wykładu prowadził Marian Faralisz. Chyba zdążyłem od początku jego wywodu, bo w momencie mego wejścia omawiał historię powstania zegarów z wahadłem torsyjnym (sprężyną skrętną, wiszącym balansem, zegary roczne – nazwy zamiennie stosowane).
OBŁĘD!!!
Oniemiałem, to, co przekazywał Marian, to poziom wiedzy dotychczas nigdzie jeszcze nie przekazany. Wiem to, bo wspólnie z Eugeniuszem rozmawialiśmy z Marianem na kilka tygodni przed Warsztatami. Wiem, bo wspierałem przygotowanie notki – skryptu Wita.
To jest coś niesamowitego. Na Klubowych Warsztatach po raz pierwszy przekazano zdecydowanie rozszerzoną w stosunku do dotychczas znanej, usystematyzowaną wiedzę na temat zegarów rocznych.
To jest poziom światowy!
Przygotowaną przez Wita i moją skromną osobę notkę na temat historii zegarów rocznych, trzeba traktować jako… wstęp, podstawy niezbędne dla zrozumienia tego co przygotował Marian.
On bardzo często, sugestywnie pomniejszając swoją wiedzę posługiwał się stwierdzeniem „prawdopodobne”, ale to dlatego, że wszelkie sugestie muszą być potwierdzone faktami. Jeśli nie są, lub jeszcze nie są, to prelegent poprzedzał stwierdzenie ich poprawności słowem „prawdopodobne”. Dla odmiany ilość informacji pewnych i potwierdzonych była niezwykła i tak rozszerzała oficjalnie prezentowaną dotychczas wiedzę, że na pewno wymagają one specjalnej publikacji. Te prawdopodobne warto byłoby potwierdzić, lub wyeliminować, ale to nie zawsze jest możliwe.
Dla odmiany na pewno można stwierdzić, że … Warsztaty te zostaną powtórzone. Już teraz więc, uczulamy potencjalnych chętnych, na śledzenie wątku edukacyjnego na dyskusyjnym forum klubowym.
Do nakłaniania prelegenta do publikacji wszystkich tych przekazanych informacji, zdecydowanie zachęcał mnie także w rozmowie Profesor Zdzisław Mrugalski.
W końcowej części Warsztatów (w której znowu nie uczestniczyłem, niestety) było więcej dyskusji, pytań i wyjaśnień szczegółów konstrukcji w aspekcie użytkowym. Tutaj jak zwykle nieocenioną wiedzą służył Janek Szymański.
Niniejsze sprawozdanie nie ma na celu publikacji szczegółów wykładu Romana i Mariana. Osoby, które chciałby zapoznać się z takowymi zachęcamy do udziału w kolejnych Warsztatach. Jako, że Kub jest także zaangażowany w upamiętnienie osoby Antona Hardera (swą działalność prowadził na obecnych terenach Polski), to możemy spodziewać się także dalszych, poszerzających obecny stan informacji na ten temat.
Za przygotowanie, przeprowadzenie i dyskusję w czasie Warsztatów wielkie dzięki panom: Eugeniuszowi, Karolowi, Marianowi i Jankowi
Władysław Meller
Opracowania dotyczące Klubowych Warsztatów zwykle pojawiają się w Kąciku Klubowicza. Ta notka, ze względu na przekaz dotyczący unikalnej wiedzy z zegarkowego świata, pojawia się w tym właśnie dziale.
P.S.
Przepraszam za zdjęcie niższej jakości, którego umieszczenie wymagane było dla ilustracji atmosfery spotkania