Gdy 21 listopada 2013 roku na Majdanie w Kijowie rozpoczynały się manifestacje polityczne, pewnie nikt nie przewidywał takiego rozwoju sytuacji i zasięgu ich oddziaływania. Mimo, że protestującym towarzyszyły wielkie plakaty reklamujące prestiżowe wyroby (w tym także zegarki), nikomu pewnie do głowy nie przyszło, że teraz będziemy rozważali zmiany importu zegarków szwajcarskich wynikające z niespodziewanych następstw tych proeuropejskich protestów.
Gdy 21 listopada 2013 roku na Majdanie w Kijowie rozpoczynały się manifestacje polityczne, pewnie nikt nie przewidywał takiego rozwoju sytuacji i zasięgu ich oddziaływania. Mimo, że protestującym towarzyszyły wielkie plakaty reklamujące prestiżowe wyroby (w tym także zegarki), nikomu pewnie do głowy nie przyszło, że teraz będziemy rozważali zmiany importu zegarków szwajcarskich wynikające z niespodziewanych następstw tych proeuropejskich protestów.
Wydaje się, że działania wojenne nie mogą nie odbijać się na eksporcie zegarków szwajcarskich tak do krajów objętych wojną, działaniami restrykcyjnymi, jak i ich sąsiadów. Możemy taką tezę potwierdzić lub podważyć, podpierając się jedynymi wiarygodnymi informacjami na ten temat, którymi dysponujemy. Są nimi dane eksportowe Federacji Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego za pierwsze osiem miesięcy roku w trzech ostatnich latach. Ze względu na spadek wartości Rosyjskiego Rubla w stosunku do walut światowych, i co z tym po części jest związane – mniejszej ilości podróżujących Rosjan, którzy są zaliczani jako istotny element „światowej, turystycznej grupy zakupowej”, spadek ten może być widoczny także w krajach sąsiedzkich takich jak Czechy, Polska, czy Austria.
Jak się zgodnie z uzyskanymi statystykami okazuje, spadek importu w pierwszych ośmiu miesiącach bieżącego roku, w porównaniu do analogicznego okresu dwóch lat poprzednich, nie dotknął wcale Rosji, a oczywiście jest drastyczny na Ukrainie. W przypadku Rosji, jeśli jakakolwiek zmiana nastąpi, to ze względu na długofalowe kontraktacje dostaw, może ona być widoczna dopiero w dłuższym okresie czasu. Zmiany importu, podobnie jak dla Rosji i Ukrainy, są także zróżnicowane w krajach naszego rejonu. W konkretnych przypadkach mamy do czynienia z: nieznacznymi wahaniami importu - w Austrii, wzrostem w Polsce i wyraźnym (choć nie drastycznym) spadkiem importu szwajcarskich zegarków w Czechach. Spadek w Czechach pewnie w sposób jednoznaczny wynika, ze zmniejszenia ilości podróżujących Rosjan, szczególnie tych z najbogatszej grupy, będącymi klientami prestiżowych butików. O ich obecności w kraju naszych południowych sąsiadów pisałem wielokrotnie, analizując dane ilościowe i wartościowe importu szwajcarskich zegarków. W przypadku naszego kraju, wzrost jest pewnie wynikiem zdynamizowania w ostatnim czasie naturalnego wzrostu rynku i w żaden sposób nie reaguje na działania wojenne.
Przy okazji tej przeprowadzanej analizy, dzięki podawanym także ilościom importowanych zegarków, można zauważyć, że znacząco rośnie średnia wartość importowanych do Polski zegarków szwajcarskich. W roku 2013 wzrost ten wyniósł ok. 16% w stosunku do identycznej części roku poprzedniego, a w roku 2014 aż 24% (w stosunku do poprzedniego). Wprawdzie porównując średnie ceny zegarków importowanych do Polski i przykładowo do Austrii widzimy, że nasza średnia cena jest w odniesieniu tego ostatniego kraju prawie czterokrotnie niższa, ale jest to znaczący wzrost w stosunku do lat poprzednich. Jako, że średnia cena zegarków szwajcarskich eksportowanych do Czech, jest zbliżona do średniej ceny dla Austrii, to można przypuszczać, że zegarkowy handel naszych południowych sąsiadów w dalszym ciągu bazuje na klientach z bogatszym portfelem - pewnie często przyjezdnych.
Na bardziej szczegółową analizę importu szwajcarskich zegarków w naszym rejonie, przyjdzie czas po zakończeniu kalendarzowego roku i ogłoszeniu danych przed kolejnymi targami w Bazylei, ale już dziś można powiedzieć, że działania wojenne na pewno spowodują zaniechanie działań reklamowych i obserwujący pierwsze protesty na Euromajdanie zegarkomaniacy, pewnie długo nie zobaczą podobnych reklam u naszych sąsiadów.
Władysław Meller
*dane liczbowe na podstawie statystyk Federacji Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego