Dziś telewizor to płaski panel na ścianie, zapewniający dostęp do treści z całego świata, natychmiast, w wysokiej jakości i za naciśnięciem przycisku na pilocie. Nasz pierwszy telewizor, kiedy jeszcze byłem dzieckiem, był jednak solidnym, drewnianym meblem na długich nogach stojącym w pokoju. Miał włącznik, trzy pokrętła i był czarno-biały, pilot nie był potrzebny, bo w telewizji były dwa kanały – jedynka i dwójka. Mój tata mawiał, że nawet jeśli nie zobaczyłeś czegoś na jedynce, to na pewno zobaczysz na dwójce, nie da się nie obejrzeć.
Nasi sąsiedzi mieli rosyjskiego, kolorowego Rubina i jako dziecko chodziłem do nich na „Dobranockę” w kolorze. Obraz był daleki od doskonałości, ale i tak było to dla mnie multimedialne centrum wszechświata. Te Rubiny to była „zemsta Breżniewa”, bo często samoistnie zapalały się za sprawą wadliwych części, które w nich montowano, niemniej jednak były obiektem pożądania znakomitej większości naszych rodaków.
Era telewizji analogowej
Obraz w telewizorach kineskopowych powstawał poprzez bombardowanie warstwy luminoforu elektronami emitowanymi przez katodę lampy kineskopowej, czyli takie „domowe” działo elektronowe.
W różnych krajach były różne systemy telewizji analogowej: NTSC, PAL, SECAM i ich odmiany.
W Polsce ostatecznie przyjęty został PAL – obraz miał 625 linii odświeżanych 25 razy na sekundę. Wartość ta była skorelowana z częstotliwością prądu w gniazdkach elektrycznych – 50 Hz, a obraz był „rysowany elektronami” w tym rytmie, tyle, że w każdym przebiegu dokonywała się zmiana co drugiej linii. Stosowany m.in. w Stanach Zjednoczonych NTSC miał mniej linii – 525, ale za to wyższą częstotliwość, która wynosiła 60Hz, był jednak to tak kiepski system, że amerykanie rozwijali skrót nazwy jako „Never Twice the Same Color”.
Płaskie telewizory pojawiły się dopiero w latach 90. XX wieku, w 1992 roku firma Fujitsu pokazała pierwszy 21-calowy panel wykonany w technologii plazmowej, a w 1995 oku - 42-calowy. Dwa lata później Philips wprowadził na rynek pierwszy telewizor z ekranem plazmowym od Fujitsu, rozpoczął się zmierzch telewizorów kineskopowych.
W czasach analogowej telewizji powstał też analogowy (a jakże) zegarek Mido o kształcie przypominającym zaokrąglony, prostokątny ekran telewizora. Zaś w ubiegłym roku producent wypuścił reedycję z okazji 50-lecia tego modelu, o czym pisaliśmy tutaj: Mido Multifort TV Big Date. Popularny “telewizorek” ma już 50 lat.
Obraz kontrolny
Kultowa, ponadczasowa klasyka, stworzona ponad 50 lat temu przez Mido właśnie powraca po raz kolejny, w jeszcze bardziej „telewizyjnym” wydaniu.
Jego tarcza przypomina ekran telewizora z trójwymiarowymi, kolorowymi kształtami, które nawiązują do planszy kontrolnej służącej do regulacji parametrów ekranu. To ukłon w stronę poprzednich generacji i kontynuacja sukcesu modelu Multifort TV Big Date.
Zegarek ten ma kwadratową kopertę inspirowaną modelami MIDO z lat 1973, 1980 i 2000. Model jest limitowany do 999 egzemplarzy i kosztuje 1350 franków szwajcarskich, czyli około 5900 złotych.
Starszym czytelnikom tarcza zegarka zapewne przypomni czasy, gdy po zakończeniu nadawania jednego z dwóch programów (TVP1 i TVP2) nadawany był taki właśnie obraz kontrolny, aż do rozpoczęcia programu kolejnego dnia. Cytując za Wikipedią: plansza testowa to testowy sygnał telewizyjny służący zwykle do kalibracji obrazu, jak również oceny niektórych parametrów odbiornika telewizyjnego. Przez stacje telewizyjne emitowana jest również często wówczas, kiedy nie jest emitowany żaden program.
Odbiornik Mido Mutlifort Big Date
Wielokolorowa tarcza nie jest płaska, ale trójwymiarowo wyrzeźbiona, dzięki zastosowaniu różnobarwnych elementów o kształcie piramidy, jest też „wcięta” w miejscu indeksów kardynalnych, przy czym na trzeciej, szóstej i dziewiątej umieszczono wypełnione Super LumiNova™ indeksy w kształcie ściętych ostrosłupów a na dwunastej okienka „dużej daty”.
Pozostałe indeksy mają kształt kropek, również wypełnionych substancją luminescencyjną, ekran zaś otacza pierścień ze skalą minutową i cyframi 15, 30, 45 i 60, oraz informacją o limitacji. Srebrne, niklowane wskazówki godzinowa i minutowa wykonane w formie ściętych ostrosłupów wypełnione są substancją SuperLumiNova, całości systemu wskazania czasu dopełnia srebrna wskazówka centralnego sekundnika.
Na godzinie 12. umieszczono duże, podwójne okno „dużej daty”, które samo w sobie jest ciekawą komplikacją, charakterystyczną dla tego modelu.
Duże, jasne cyfry obracają się „przeciwsobnie” i ten ruch jest na tyle intrygujący, że właściwie dla samej przyjemności obserwowania go mógłbym bez końca „kręcić” datownikiem.
Ramkę ekranu stanowi szeroki i wysoki, masywny pierścień wykonany ze stali wykończonej naprzemiennie satynowaniem oraz polerowaniem. Patrząc z boku, wyraźnie góruje on nad kopertą, a w miejscu godziny „12” ma umieszczoną kropkę wypełnioną materiałem luminescencyjnym.
Zewnętrzna powłoka kineskopu to szafirowe szkło z naniesionymi po obu jego stronach warstwami przeciwodblaskowymi. Również koperta o wymiarach 40 mm na 39,2 mm i wysokości 11,5 mm jest naprzemiennie polerowana i satynowana.
Do sterowania telewizorem Mido służy zakręcana koronka ozdobiona logo producenta, umieszczona klasycznie, po prawej stronie i osłonięta dwoma wypustkami tworzącymi półksiężycowy kształt.
Z tyłu odbiornik Mido Mutlifort Big Date jest zabezpieczony przykręconą czterema wkrętami pokrywą ze szkłem, przez które można zobaczyć całą mechanikę, czyli w tym przypadku mechanizm Mido Caliber 80. Mierząca „od ucha do ucha” 46,85 mm koperta jest wodoszczelna do 100 metrów.
W zegarku zastosowano wspomniany mechanizm Mido cal. 80, czyli obecnie „wół roboczy” całej grupy Swatch, szerzej znany jako Powermatic 80 lub ETA C07.651. Osiemdziesiątka w nazwie ma oczywiście związek z rezerwą chodu, jaką oferuje wspomniany model. Mechanizm ma 28,8 mm średnicy oraz 5,86 mm grubości, jest łożyskowany na 25 rubinowych kamieniach i wyposażony w sprężynę z amagnetycznego materiału Nivachrom. Wahnik ozdobiony jest pasami genewskimi i logo Mido, a balans oscyluje z częstotliwością 21 600 wahnięć na godzinę (3HZ).
Bransoleta i dwa paski
Limitowany Mido Multifort TV Big Date S01E01 możemy nosić na bransolecie lub gumowym pasku w jednym z dwóch kolorów: żółtym lub turkusowym. Bransoleta, której dłuższe ogniwa są satynowane, a krótsze polerowane, sprawia wrażenie zintegrowanej z kopertą o krótkich uszach, jednak jest to tylko złudzenie.
Motyw zdobniczy bransolety powielony jest na gumowych paskach, które są w komplecie.
Dla ułatwienia wymiany bransolety i pasków w celu personalizacji zegarka, producent przewidział system szybkiej ich zmiany dwoma dużymi, łatwymi do złapania palcami „kulkami”. Bransoleta ma zapięcie motylkowe, natomiast gumowe paski – klasyczne sprzączki.
Nowa twarz telewizora
Do ubiegłorocznej reedycji z okazji 50-lecia „telewizorka” Mido właśnie dołączyła edycja limitowana z bardzo oryginalną tarczą, bransoletą i dwoma paskami, którą kupujemy w dużym prezentowym pudełku. Ciekawa kolorystyka tarczy, retro design i nawiązanie do historii marki powinno spodobać się nie tylko fanom Mido.
Limitowany model S01E01 oznaczony jest referencją M049.526.11.081.01 i już można go zamawiać na stronie internetowej producenta. Szkoda, że zegarki te nie są dostępne w żadnej sieci dystrybucji w Polsce, co jest nieco dziwne, jeśli wziąć pod uwagę, że Mido należy do grupy Swatch.
Niemniej - udanego odbioru!
08:20 15.04.2024Zegarki
Prosimy nie regulować odbiorników! Mido Multifort TV Big Date S01E01
Tagi:
zegarki męskie mechanicznezegarki szwajcarskiezegarki młodzieżowezegarki sportowezegarek mechanicznynietypowe zegarkizegarki automatycznezegarek męski na paskuzegarek męski na bransoleciesrebrny zegarek
REKLAMA
Zegarek Vintage lipiec 2016 wybrany - poznajcie finalistów i zwycięzcę!
Jakiś czas temu pisaliśmy o rozpoczęciu współpracy pomiędzy portalem Zegarki i Pasja oraz grupą Stare Zegarki / Vintage Watches. Głównym celem współpracy jest zwrócenie u ...
Świat książek o zegarkach, zegarach i zegarmistrzostwie – pozycje warte poznania i aktualnie dostępne
Mimo wyraźnego spadku czytelnictwa, na naszym rodzimym rynku co jakiś czas pojawiają się nowe książki o zegarkach, zegarach i zegarmistrzostwie. Co istotne, wydaje się, ż ...
Radziecki przemysł zegarkowy – rys historyczny
Przemysł zegarmistrzowski, który na terenach i za czasów Związku Radzieckiego był silny i potężny, dysponował licznymi zakładami produkującymi ogromne liczby czasomierzy ...
Montjuic - we are racing. Zegarki sportowe rodem z Hiszpanii!
Uwielbiamy takie zegarkowe debiuty, kiedy to rodzi się materiał na ciekawy, oryginalny brand zegarkowy, z własnym DNA i z unikalnym pomysłem. Jeśli wszystko zgadza się ró ...
Tudor Pelagos FXD. Diver wykonany we współpracy z czynnymi wojskowymi
Już od połowy lat 50. XX wieku divery od Tudora można było zobaczyć na nadgarstkach żołnierzy marynarki wojennej USA. W 1958 roku marka ta oficjalnie zagościła w US Navy, ...
Jaeger-LeCoultre Polaris Chronograph. Sportowy zegarek ze szlachetnym rodowodem
Widzisz logo JLC – (prawdopodobnie) myślisz Reverso. Ewentualnie, w Twojej głowie generuje się obraz tradycyjnego garniturowca w krągłej, dyskretnej kopercie, coś na kszt ...
G-SHOCK League of Legends. Zegarki, które przenoszą w świat fantasy
Japońskie marka G-SHOCK nie zwalnia tempa, nawet na moment. Liczba nowych modeli w wielu wariantach czy też limitowane serie zegarków pojawiają się tak szybko, że trzeba ...
Najnowsza generacja analogowo-cyfrowego zegarka Breitlinga - Aerospace B70 Orbiter
Legendarna marka z uskrzydlonym “B”, czyli Breitling, od wielu lat jest nierozerwalnie związana ze światem przestworzy. W tym roku przypada jej wyjątkowy jubileusz, a mia ...
Zegarki i biżuteria ratują wynik finansowy grupy VRG, właściciela W.Kruk
Grupa VRG w 2023 r. wypracowała 101,7 mln zł zysku, wobec 92,9 mln zł zysku w roku 2022. Wyniki grupy uratowała marka W.Kruk, sprzedająca m.in. luksusowe zegarki. Druga - ...
Renaud Tixier - Monday. Dwóch wizjonerów, jeden nowy, niecodzienny zegarek
Historia powstawania wielkich marek zegarmistrzowskich w prawie stu procentach opiera się na wizji osób marzących o tym, aby stworzone przez nich zegarki zdobiły nadgarst ...
Recenzja: Aviator Swiss Made Airacobra GMT
Zegarki typu "flieger" to wzór czytelności, forma podporządkowana funkcji, kontrast i duże cyfry, wszystko dla zapewnienia łatwości odczytu czasu, zarówno w dzień jak i w ...
Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual Calendar. Odświeżona i poszerza kolekcja 2024
Wzbudzająca zachwyt kolekcja zegarków o nazwie “Master Ultra Thin”, będąca odzwierciedleniem klasycznego i skomplikowanego zegarmistrzostwa od manufaktury Jaeger-LeCoultr ...