• Zegarki marki Błonie
  • Zegarki marki Michel Herbelin
  • Zegarki marki Vostok Europe
  • Zegarki marki Junghans
  • Zegarki marki Frederique Constant
  • Zegarki marki Perrelet
  • Zegarki marki Orient Star
  • Zegarki marki Grand Seiko
  • Zegarki marki Certina
  • Zegarki marki Aviator Swiss Made
  • Zegarki marki Ball
  • Zegarki marki Seiko
  • Zegarki marki Omega
  • Zegarki marki Atlantic
  • Zegarki marki Aerowatch
  • Zegarki marki Rado
  • Zegarki marki Roamer
  • Zegarki marki Prim
  • Zegarki marki Orient
  • Zegarki marki G-SHOCK
  • Zegarki marki Epos
  • Zegarki marki Luminox
  • Zegarki marki Montblanc
  • Zegarki marki Citizen
  • Zegarki marki Tissot
  • Zegarki marki Bulova
  • Zegarki marki Alpina
  • Zegarki marki Davosa
  • Zegarki marki Oris

Na święto patrona zawodu: „Patron zegarmistrzów bez zegarka żył…”


Pierwszego grudnia obchodzimy święto świętego Eligiusza patrona  zegarmistrzów, złotników, grawerów i innych zawodów precyzyjnych.

Dwa lata temu opublikowaliśmy opracowanie pani Joanny Nowak zatytułowane: ”Patron zegarmistrzów bez zegarka żył… Święty Eligiusz w literaturze polskojęzycznej”.

Jako, że w trakcie któryś z przenosin treści portalu opracowanie to zaginęło, a z drugiej strony bardzo poszerzyło się grono naszych czytelników to publikujemy je ponownie. Każdego roku mamy to święto i każdego roku powinniśmy o nim pamiętać.

Ilustracje do opracowanie niestety nie są zbyt duże, ale ze względów artystycznych warto je zaprezentować.

Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu

Patron zegarmistrzów bez zegarka żył…
Święty Eligiusz w literaturze polskojęzycznej


Zachowane źródła historyczne zgodnie orzekają, że pierwszy zegar mechaniczny skonstruowano kilkaset lat po śmierci świętego Eligiusza, który przez Kościoły zachodniej cywilizacji, zarówno rzymskokatolicki, jak i protestancki, został uznany za patrona rzemiosł metalowych, w tym także zegarmistrzostwa.

Eligiusz (łac. wybrany) był rzemieślnikiem (złotnikiem, pracownikiem mennicy) i biskupem, fundatorem zakonów i misjonarzem, dworakiem i filantropem, a żył na terenie obecnej Francji na przełomie VI i VII wieku. Średniowieczne realia sprawiły, że weryfikacja przekazów na temat jego działalności jest niemożliwa. Przekazy te, przy ogromnej ilości, niektóre się dublują, inne uzupełniają, a jeszcze inne wręcz wykluczają, wedle fantazji twórców i celów, którym legendy lub opowieści hagiograficzne miały służyć.

Każda epoka ma swoje, odmienne od poprzednich, priorytety. Każda grupa zawodowa oswaja „swojego” świętego do własnych potrzeb. A że wśród rzemiosł metalowych przez wieki wyodrębniły się samodzielne zawody i dodano jeszcze patronat zawodów pokrewnych (np. woźniców, weterynarzy), to opowieści mnożono. Rozsławiały także świętego Eligiusza inne sztuki, w tym malarstwo, grafika, rzeźba, metaloplastyka. Z potrzeby serca i dla zarobienia paru groszy na utrzymanie tworzone były niewielkie dzieła ludowe, a z drugiej strony są obrazy malowane przez największych mistrzów, dzieła tworzone na zamówienie i wysoko opłacane, przechowywane obecnie w wielkich galeriach, są kościelne rzeźby pomnikowe. Obie formy mają swoją unikalną wartość.

Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu

A wracając do literatury, Władysław Kopaliński w „Słowniku mitów i tradycji kultury” zanotował, że żywot świętego Eligiusza (fr. st. Éloi) opisano wierszem w XIII wieku. Uniwersalizm łacińskiego kręgu kulturowego sprawił, że kult stosunkowo szybko dotarł do Polski. Również dlatego, że ówcześni rzemieślnicy chętnie wędrowali, a w Polsce zakładali warsztaty przedstawiciele różnych – nowoczesnych wówczas – fachów, którzy przybyli z Zachodu. W następnych wiekach, kiedy łacinę zaczęły wypierać języki narodowe, mnożyły się przekłady żywotów świętych.

Powstawały też dzieła oryginalne, oparte na znanych motywach. Warto wymienić tu (w układzie chronologicznym) kilka najstarszych broszurek, które uznaje się za pomniki staropolskiej literatury kaznodziejskiej. Dla ułatwienia ujęto informację w ramki i podano (w kolejności) autora dzieła, tytuł (staropolskim zwyczajem bardzo rozbudowany), miejsce i rok wydania oraz objętość druku, a także ważniejsze uwagi (np. o dedykacji).

Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu
Wszystkie wyżej wymienione publikacje są bardzo rzadkie. Do naszych czasów zachowały się pojedyncze egzemplarze i są przechowywane w największych i najbogatszych książnicach (m.in. w Bibliotece Jagiellońskiej, Ossolineum). Żywot świętego Eligiusza był też (szczególnie w okresie Baroku i Oświecenia) włączany do zbiorowych opracowań żywotów świętych, kalendarzy i zapewne także wydawany w formie tanich druczków jarmarcznych.


Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu


Obszerniejsze opracowanie napisał w XIX wieku ksiądz Hilary Koszutski, pisarz ludowy i wielki propagator oświaty. Książeczka „Żywot świętego Eligiusza, patrona kowali i slósarzy” wydana została w 1877 roku w Poznaniu przez Wydawnictwo im. Fr. Bażyńskiego i liczyła 76 stron. W zaborze pruskim trzeba było za nią zapłacić 20 fenigów. Do naszych czasów dochowały się jedynie pojedyncze egzemplarze. Kwerenda wykazała, że także w XIX wieku włączano opowiadania o patronie rzemieślników do publikacji hagiograficznych (np. wydane w 1895 roku „Żywoty świętych pańskich na wszystkie dnie roku.

Podług najwiarygodniejszych zrodeł wyjętych z dzieł ojców i doctorów kościoła św.”) oraz do kalendarzy (np. „S. Eligiusz, patron rzemieślników robiących z metalu” w: „Kalendarz dziesięciogroszowy na rok zwyczajny 1863”, który był pierwszym rocznikiem wydanym w opracowaniu redakcji „Biblioteki Warszawskiej”). Hasło „Eligiusz (święty)” zamieszczane było w encyklopediach i słownikach (ciekawostka: w 1844 roku „Dykcyonarz biograficzno-historyczny, czyli krótkie wspomnienia żywotów ludzi wsławionych cnotą, nauką, przemysłem, męstwem, wynalazkami, błędami” nazwał Świętego „patronem rzemieślników używających młotka”).


Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu


A literatura piękna?

Sygnalnie (bo są to 2 lub 3 wzmianki), ale dość kontrowersyjnie potraktował świętego Eligiusza Marcel Proust w cyklu powieściowym „Podróż do źródeł czasu” (pierwodruk części 1 ukazał się w 1913 roku). Dzieło miało kilka wydań w języku polskim, nie można go więc tutaj pominąć. W rozmowie księdza proboszcza z kobietami na temat obyczajowości w dawnych wiekach i kościelnego wystroju, upamiętniającego świętych, pojawia się wypowiedź duchownego: „Te różne skażenia słów «sanctus Hilarius» nie są zresztą najciekawsze spomiędzy tych, które się spotyka w imionach błogosławionych. Tak na przykład twoja patronka, moja dobra Eulalio, «sancta Eulalia», czy wiesz, co się z niej zrobiło w Burgundii?

Po prostu Saint-Eloi zmieniła się w świętego. Czy wyobrażasz sobie, Eulalio, aby po twojej śmierci zrobiono z ciebie chłopca?”. Wydawca polski w przypisie wyjaśnił, że „Saint-Eloi” to „Święty Eligiusz”. Szokujące?

Czy była to aluzja do legendy o tym, że Eligiusz, fundując klasztory, swój paryski dom w 633 roku oddał niewiastom na żeński monaster? Proust jako Francuz znał z pewnością historię i legendy narodowe, ale jako homoseksualista swoje pisarstwo uczynił misją. Czytając, trzeba o tym pamiętać, aby nie dać się sprowokować sugestiom czynionym w pogoni za sławą i naginaniu historii do partykularnych potrzeb jednostki lub grupy mniejszościowej.

Spośród innych dzieł, znanych polskim czytelnikom, przywołać warto „Opowieści kanterberyjskie” Geoffreya Chaucera. Tutaj Eligiusz jest honorowany jako ucieczka w trudnych sytuacjach i święty, na którego imię składane są przysięgi. Dla przykładu wybrano też pozycję z rodzimej literatury. Świętego Eligiusza (w kontekście jego działalności misyjnej) przywołuje m.in. Jan Dobraczyński w zbiorze wydanym w 1966 roku pt. „Głosy czasu. Szkice historyczne”.


Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu


Wcześniej Eligiusza, marginalnie ale jednak, wzmiankowali w pracach historycznych najwybitniejsi uczeni, tj. Aleksander Brückner (mitologia – „św. Eligiusz w VII wieku Franków na poły pogańskich gromił, że słońce…”), Józef Muczkowski, Władysław Łoziński. Dwaj ostatni dali prezentacje zabytków cechowych. W 1901 roku Muczkowski w opracowaniu „Kościół św. Franciszka w Krakowie” pisał: „Kaplica św. Eligiusza czyli Złotników w południowem ramieniu krużganku, w części ku wschodowi wysuniętej, przytyka do dzisiejszej sali Muzeum Baranieckiego, w XVI w. kaplicą jeszcze węgierską zwana, którą odtąd zajmuje cech”.

Ponownie temat ten zainteresował Franciszka Solarza, który jest autorem artykułu „Kaplica św. Eligiusza w krakowskim klasztorze franciszkanów”, ogłoszonego „W nurcie franciszkańskim” (2008, nr 17). Zaś Łoziński publikując w 1892 roku „Patrycyat i mieszczaństwo lwowskie w XVI i XVII wieku” dał przerys pieczęci ze srebrnego tłoka, przechowywanego w biurze rękodzielniczym Magistratu lwowskiego i objaśnił, że jest to: „Pieczęć złotników lwowskich po ich odłączeniu się od malarzy i konwisarzy i założeniu samoistnego cechu w r. 1600. Św. Eligiusz, patron złotników, z młotkiem złotniczym i puharem w ręku, u stóp zaś jego lew trzymający w łapie tarczę z dwoistym puharem, jako godłem cechowym”.


Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu


Współcześnie nadal drukowane są zbiorowe żywoty świętych, legendy (np. „Święty Eligiusz kowal” spisana przez Federico Mistrala, w: „Legendy chrześcijańskie”, do których wyboru dokonali Stanisław Klimaszewski i Ligi Santucci, a mające kilka wydań, m.in. piąte w 2013 roku oraz „Wędrowny grajek. Legendy chrześcijańskie” w opracowaniu  dla dzieci, wydane w 2014 roku – ten święty Eligiusz, człowiek dumny i zadufany w sobie, który szczyci się tym, że nie ma na świecie lepszego kowala od niego, musi ukorzyć się przed Bogiem i uznać jego wyższość), prace omawiające malarstwo europejskie (największą popularnością cieszy się „Święty Eligiusz” Petrusa Christusa), komunikaty o emblematach cechowych (m.in. artykuł Piotra Hapanowicza „Tablica św. Eligiusza” o XVII-wiecznej tablicy cechowej krakowskich złotników w: „Spotkania z Zabytkami” 2007, nr 7).

Oprócz tego odnotować trzeba sporą ilość informacji w postaci elektronicznej. Obok najprostszych notatek są naukowe opracowania, obok stron religijnych i kulturoznawczych powstają coraz liczniej takie, których celem jest uczczenie patrona rzemieślników z okazji jego święta. Spośród polskich korporacji zawodowych i innych związków najwięcej o swoim patronie napisali dotychczas złotnicy, weterynarze, numizmatycy (promocja okolicznościowych monet).

Pierwszy grudnia - świętego Eligiusza – patrona zawodu

A zegarmistrzowie?

No, cóż… Mając patrona, który „nie znał się na zegarku” i nigdy nawet nie trzymał w błogosławionych rękach mechanizmu zegarowego, muszą swoją wiedzą i umiejętnościami wciąż na nowo dowodzić, że warci są Eligiuszowych westchnień o zawodową pomyślność przed Bożym Majestatem.

Joanna Nowak

P.S.
W tytułach dzieł i cytowanych odpisach zachowano ortografię z epoki publikacji utworu (XVII–XIX w.).


Certina - Premium

REKLAMA

Magazyn ZIP - Wszystkie wydania

MAGAZYN Zegarki i Pasja - Wszystkie wydania

ZEGARKI I PASJA NA YOUTUBE

Atlantic 420

REKLAMA

Frederique Constant 420

REKLAMA

Janeba Oris 420

REKLAMA

Montblanc 420

REKLAMA

Epos 420

REKLAMA

Sector 420

REKLAMA

Greenlogic 420

REKLAMA

Omega Constellation Petite Seconde....
Omega Constellation Petite Seconde....
29.11.2016
Magazyn Allegro: „Zegarki wciąż na ...
Magazyn Allegro: „Zegarki wciąż na ...
13.12.2016

Podstrony producentów

Zegarki marki Aerowatch
Zegarki marki Alpina
Zegarki marki Atlantic
Zegarki marki Aviator Swiss Made
Zegarki marki Ball
Zegarki marki Bulova
Zegarki marki Błonie
Zegarki marki Certina
Zegarki marki Citizen
Zegarki marki Davosa
Zegarki marki Epos
Zegarki marki Frederique Constant
Zegarki marki G-SHOCK
Zegarki marki Grand Seiko
Zegarki marki Junghans
Zegarki marki Luminox
Zegarki marki Maurice Lacroix
Zegarki marki Michel Herbelin
Zegarki marki Montblanc
Zegarki marki Omega
Zegarki marki Orient
Zegarki marki Orient Star
Zegarki marki Oris
Zegarki marki Perrelet
Zegarki marki Polpora
Zegarki marki Prim
Zegarki marki Rado
Zegarki marki Roamer
Zegarki marki Seiko
Zegarki marki Tissot
Zegarki marki Vostok Europe
Zegarki marki Xicorr
Dołącz do naszego newslettera
i bądź zawsze na bieżąco