Przy każdorazowej próbie podsumowania polskiego rynku zegarkowego na podstawie danych eksportowych publikowanych przez Federację Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego zwykle narzekałem na mały polski import zegarków szwajcarskich i odwrotnej w stosunku do wszystkich innych krajów proporcji pomiędzy zegarkami mechanicznymi i elektronicznymi. Tę sytuację uzasadniałem zawsze rozwojem rynku i cały czas brakiem zegarkowej edukacji.
Dziś czas na pochwały dla polskiego zegarkowego rynku!
Lepiej nie zapeszać, ale opublikowane statystyki po dziewięciu miesiącach bieżącego roku, są dla naszego rynku i naszych zegarkowych handlowców optymistyczne. Są bardzo dobre, szczególnie na tle innych krajów europejskich i tendencji na rynkach światowych.
„Jeszcze to nie Ameryka…”, i jeszcze sporo nam do ugruntowanych ekonomicznie rynków europejskich, ale tendencje są bardzo pozytywne.
Szwajcarscy przedstawiciele branży już od jakiegoś czasu narzekają.
Mają ku temu powody. Ubiegły rok, po raz pierwszy od chwili odrodzenia się szwajcarskiego zegarmistrzostwa (z wyjątkiem kryzysowego roku 2009) branża zamknęła spadkiem eksportu o 3,2 % w stosunku do roku poprzedniego.
Wprawdzie było z czego odejmować, bo wzrosty od zażegnania wskazanego kryzysu ekonomicznego były dwucyfrowe, ale… któż chętnie rezygnuje z większych przychodów?
Symptomów na poprawę koniunktury nie było i niestety dla Szwajcarów, czarny zegarkowy scenariusz się sprawdza.
Taką „trudną atmosferę” wyczuwało się nawet na tegorocznych targach w Bazylei.
Ten rok szykuje się jako zdecydowanie gorszy niż poprzedni. Po dziewięciu miesiącach spadek eksportu zegarkowej branży wynosi 10,2%, przy czym spadek eksportu gotowych zegarków wyniósł 10,3% (składnikiem eksportu branży są także mechanizmy, części i różnego rodzaju oprzyrządowanie do zegarków).
Statystyka szwajcarskiego zegarkowego eksportu dla regionów świata.
Trzeba podkreślić, że spadek eksportu jest zauważalny na wszystkich decydujących o kondycji szwajcarskiej branży regionach świata i wynosi w szczególności:
Azja – 12,4%
Ameryka Północna i Południkowa - 8,6%
Europa – 8,9%
Dla Europy spadek ten zanotowany został w miarę równo we wszystkich segmentach cenowych produktów, w Amerykach stało się to dla zegarków z górnej półki, a co ciekawe - w Azji większy spadek importu odnotowano w niższych grupach cenowych czasomierzy.
Do tej pory przy tego typu podsumowaniach, szwajcarscy analitycy wskazywali producentom na jakich rynkach mogą poszukiwać nadrobienia strat, ale po publikacji aktualnych wyników trudno jest o taką „napędzającą do działania”, czy pocieszającą sugestię. Jako, że rejon Azji importuje nieznacznie ponad połowę szwajcarskiej produkcji, to tamtejszy spadek minimalizowały wszystkie pozostałe regiony, gdzie najważniejsze są Europa i Ameryki.
Jak wygląda Europa?
Z listy 30 najważniejszych rynków krajowych dla zegarków szwajcarskich, z państw europejskich największy wzrost importu odnotowały: Wielka Brytania +4,0% w stosunku do 2015 roku (+24,8% w stosunku do roku 2014), oraz Szwecja +5,1% do 2015 (+25,0% do 2014 roku).
Zaś największe spadki odnotowały: Włochy -9,2%, Niemcy -10,2%, Francja -18,8% ,Hiszpania – 10,3%, Rosja – 17,1%, Belgia -22,4%.
Przy takich spadkach dla najważniejszych rynków europejskich i ogólnym wyniku regionu na poziomie -8,9% export zegarów musiał spaść zdecydowanie mniej, lub wzrosnąć u wielu innych, mniejszych „zegarkowych graczy”.
Szwajcarskie zegarki w Polsce
Import zegarków szwajcarskich do Polski wzrósł o 1,6% w wartości.
Co ważne, wynik ten został uzyskany przy wzroście wartości importu zegarków mechanicznych i nieznacznym spadku obrotu dla zegarków elektronicznych. Wartość importu zegarków szwajcarskich w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku przewyższa już całoroczny wolumen obrotu z roku 2012, co daje wskazanie na możliwą do osiągnięcia dynamikę jego zmiany.
Tegoroczny wzrost naszego importu na pewno nie będzie dwucyfrowym, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje na rynkach światowych, oraz takie dwucyfrowe wzrosty w poprzednich latach, poziom importu zegarków szwajcarskich do Polski wyraźnie się podnosi.
Naszym zdaniem, możliwy byłby nawet większy wzrost, a częściową winę za jego brak ponoszą sami producenci, którzy w obliczu słabszej koniunktury światowej, często zbyt mocno ograniczyli swoje plany produkcyjne rezygnując z wprowadzania nowych wzorów. Niektórzy z nich rezygnowali także z szerszej aktywności marketingowej.
Szkoda. Braku większej ilości nowych, ciekawych zegarków doświadczają szczególnie dystrybutorzy i sprzedawcy, a dostrzegają także miłośnicy czasomierzy.
Polska na tle Czech, Węgier i Hiszpanii
By nie odnosić się do wskazanych wyżej ustabilizowanych ekonomicznie rynków, dla oceny importu zegarków szwajcarskich do Polski warto wziąć pod uwagę te o podobnej historii – Węgry i Czechy, oraz Hiszpanię – która dołączyła do krajów „starej” Unii Europejskiej jako jedna z ostatnich. Oczywiście w takich rozważaniach koniecznie trzeba uwzględnić liczbę ludności i dochód „PKB per capita” dla każdego z porównywanych krajów.
Biorąc pod uwagę wszystkie wskazane w tabeli dane, można wysnuć następujące wnioski dotyczące wielkości importu zegarków szwajcarskich:
1. Kraje „postsocjalistyczne” w aspekcie wartości importu zegarków szwajcarskich, w dalszym ciągu operują na poziomach o rząd niższych w stosunku krajów „starej Unii”.
Takie stwierdzenie pokazuje równocześnie jakie są nasze możliwości wzrostu tegoż importu.
2. Z byłych krajów socjalistycznych wyróżniający się import mają Czesi, ale mają też oni najwyższy dochód.
Tego rodzaju wynik naszych południowych sąsiadów zawsze był tłumaczony „turystyką zakupową” bogatych Rosjan.
Czy ta prawda cały czas obowiązuje?
Sami Czesi mówią, że coraz więcej luksusowych produktów nabywają ich krajanie.
Porównując dane importowe Czech z Polską i Węgrami wydaje się to niemożliwe, ale odnosząc do Hiszpanii, zakupy Czechów wcale nie są takie duże i możliwe jest, że realizują je sami nasi południowi sąsiedzi.
Z drugiej strony turystyka zakupowa może obecnie dotyczyć obywateli Chin, którzy w Polsce są także zauważalni, a w Czechach może być ich znacznie więcej.
Niezależnie od wartości importu warto zwrócić uwagę na dynamikę wzrostu importu w ciągu ostatnich kilku lat. Federacja Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego w ostatnim komunikacie podaje ją dla ostatnich sześciu lat, co pozwala na zaobserwowanie różnic między tutaj porównywanymi krajami.
Jako sto przyjęto dla każdego z krajów rok 2010. (*) Dynamika wzrostu dla obecnego roku jest określona na podstawie porównania 9 miesięcy tego roku, do analogicznej części roku poprzedniego.
W przeciągu tych sześciu lat największą dynamiką wzrostu mają Węgrzy. Można zachwycić się także umiejętnością wykonania ponad sześćdziesięciu procentowego wzrostu importu przez Czechów, czy zapowiedzi 47 procentowego wzrostu Węgrów, ale my przede wszystkim możemy być zadowoleni ze stabilności naszego wzrostu importu zegarków szwajcarskich.
Patrząc na wzrastający eksport zegarków szwajcarskich do Hiszpanii możemy też potwierdzić sugestię wskazaną w poprzednim punkcie – że dla wszystkich naszych krajów: Polski, Czech i Węgier w dalszym ciągu możliwy jest znaczący wzrost importu.
Życząc wszystkim branżystom i miłośnikom zegarków wzrostów pozwalających na szerokie prezentacje kolekcji prestiżowych zegarków można mieć tylko nadzieję, że koniec roku co najmniej potwierdzi powyższe wywody.
Autor: Władysław Meller
źródło:
Dane eksportowe na podstawie statystyk Federacji Szwajcarskiego Przemysłu zegarkowego.
Dane statystyczne:
https://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwa_Europy
14:08 03.11.2016Wiadomości
Polski świat zegarków szwajcarskich – podsumowanie statystyk po dziewięciu miesiącach 2016 roku!
REKLAMA
Komplikacje konstrukcji modułu napędu zegarka – część 1
Zadania stawiane modułowi napędu, jego wczesne zmiany konstrukcyjne i przyjęte jako bazowe rozwiązanie, są opisane we wprowadzeniu do niniejszych rozważań – „Epizod 5 – N ...
NOWOŚĆ: QUIZy zegarkowe na Zegarki i Pasja!
Myśląc o rozwoju naszego wydawnictwa oraz nowych pomysłach i projektach zegarkowych, które chcemy realizować, staramy się zawsze także myśleć o Was, naszych Czytelnikach. ...
Warto chronić swój zegarek. Uderzenia, upadki i wstrząsy
Zegarki jako urządzenia techniczne są stworzone do pracy przez dziesiątki i setki lat. Doskonałymi dowodami prawdziwości takiego twierdzenia są wiekowe czasomierze, jakie ...
Jestem legendą. Nowy Zenith Chronomaster Original Triple Calendar
El Primero to określenie najbardziej znanego mechanizmu chronografu na świecie, owianego legendą i powodującego wzrost pulsu u każdego fana zegarków z logo w kształcie pi ...
Doxa SUB 300β Sharkhunter. Łowca rekinów w najnowszej odsłonie, w wersji beta
Cofnijmy się nieco w przeszłość, nie taką znowu odległą, ale jednak. Cofnijmy się o 60 lat i wyobraźmy sobie przez chwilę, że mamy rok 1963. W głowie Ursa Eschle, szefa d ...
Roamer Competence Skeleton IV. Dla miłośników zegarków szkieletowanych
Szwajcarska marka Roamer zaprezentowała sześć zegarków w ramach nowej linii Competence Skeleton IV. To zegarki mechaniczne dla miłośników pełnego widoku na tak zwane zega ...
Montjuic - we are racing. Zegarki sportowe rodem z Hiszpanii!
Uwielbiamy takie zegarkowe debiuty, kiedy to rodzi się materiał na ciekawy, oryginalny brand zegarkowy, z własnym DNA i z unikalnym pomysłem. Jeśli wszystko zgadza się ró ...
Tudor Pelagos FXD. Diver wykonany we współpracy z czynnymi wojskowymi
Już od połowy lat 50. XX wieku divery od Tudora można było zobaczyć na nadgarstkach żołnierzy marynarki wojennej USA. W 1958 roku marka ta oficjalnie zagościła w US Navy, ...
Odświeżony Oris Aquis 2024. Czym różni się nowa wersja od poprzednich?
Zmiany to coś, co jest w zasadzie permanentne. Kiedyś, tak z 25 lat temu, od prezesa jednej z wielkich firm farmaceutycznych usłyszałem, że: „w naszej firmie stałe są jed ...
Odliczanie do Olimpiady rozpoczęte! Omega Speedmaster Chronoscope Paris 2024
W 1932 roku świat wyglądał zupełnie inaczej niż dziś, ale pomimo bardzo wielu zmian, część rzeczy pozostała taka sama. Jedną z nich jest partnerstwo Igrzysk Olimpijskich ...
Arnold & Son Longitude Titanium. Marynistyczny styl, choć nieco pod prąd
Jaki jest najsilniejszy trend zegarkowy ostatniego czasu? Niebieska bądź zielona tarcza? Reedycje? To wszystko są nośne tematy, ale prawdziwą popularność zbiera moda na s ...
Zieleń nadal modna. Nowa Doxa SUB 200T Sea Emerald Green
Słońce, plaża, drinki z palemką i woda. W ten sposób duża część ludzi wyobraża sobie wakacje. Bez względu na to, czy mowa o rodzimej linii brzegowej, czy egzotycznych kie ...