Junghans nieustannie rozwija swoje klasyczne linie zegarków. Tak naprawdę, mimo zdecydowanie szerszej oferty produktowej, to Meister oraz Max Bill są wizytówkami marki – i nie ma się co dziwić. Koncepcyjnie i jakościowo są dopracowane niemal do perfekcji. Nie raz uzewnętrzniałem swoje zachwyty nad Meister Driver, a Max Bill stał się już zegarkiem niemalże „ikonicznym”. Sympatię do niemieckiej marki oraz jej designu podzielam z resztą nie tylko ja, gdyż damski model linii Meister zdobi także nadgarstek mojej żony.
Nowa limitowana edycja Max Bill 2018 jest dziełem sztuki, można powiedzieć, podwójnym.
Sam projekt to sztuka designerska w najlepszym wydaniu, ale tym razem zaserwowano nam jedyny w swoi rodzaju dekiel z motywem „Bezpieczeństwo”, oczywiście autorstwa Maxa Billa.
Praca artystyczna pod nazwą „Bezpieczeństwo” (z niemieckiego sicherheit) pochodzi ze słynnej serii linii graficznych Maxa Billa – w tym przypadku z rzędu nr 5.
Dla Maxa Billa - nauczyciela szkoły Bauhaus i artysty - ważnym punktem osobistych zainteresowań było przybliżenie miłośnikom sztuki w swoich liniach graficznych sposobu powstawania dzieł oraz ich wewnętrznej i zewnętrznej struktury.
Ponieważ można wprawdzie kochać dzieła sztuki nie rozumiejąc ich jednocześnie, ale pełne rozkoszowanie się nimi jest możliwe tylko wówczas, gdy zrozumie się metodę, która doprowadziła do ich powstania, co pozwala zapewne także wczuć się w rolę artysty, dogłębniej poznając przez to jego motywy i bardziej pełnie poczuć to, co chciał przekazać poprzez twórczość.
Tak więc praca Bezpieczeństwo również bazuje na metodzie przekształcenia tej podstawowej idei. Z trójkątów w kolorze żółtym, czerwonym, niebieskim i zielonym ułożonych w kwadrat, następnie przez obrót i przesunięcie powstało kompleksowe dzieło sztuki, które w roku 2018 zdobi dekiel zegarka kwarcowego Junghans Max Bill.
Po cieszącej się popularnością edycji rocznej 2017, która była absolutnym hitem dla kolekcjonerów, firma Junghans kontynuuje tradycję edycji rocznych max bill 2018.
Sam zegarek to znany miłośnikom projekt Maxa Billa stworzony dla firmy Junghans w 1961 roku. Niemal w niezmienionej formie do dziś – zmiana to tylko współczesna jakość, nowe technologie i mechanizmy.
Purystyczna tarcza, z delikatnymi wskazówkami, zrównoważonymi proporcjami i charakterystycznymi indeksami w postaci liczb arabskich to elementy niezmienne. Natychmiast kojarzą się z marką Junghans.
Tak jak filigranowa koperta o spodkowatym kształcie z minimalistycznymi bocznymi liniami, wypukła tarcza i podkreślające to, mocno wypukłe, plastikowe szkło.
Ale nawet tu zawitała dzisiejsza wiedza i możliwości. Szkło pokryte jest powłoką Sicraline. Powłoka ta, poza zapewnieniem doskonałej przejrzystości i redukcji refleksów, zapewnia także ponadprzeciętną, jak na materiał szkła oczywiście, odporność na zarysowania.
Na tarczy umieszczono luminescencyjne punkciki za indeksami godzinowymi, a wypełnienie masą świecąca wskazówek dopełnia możliwość odczytania czasu w ciemności. Dla uważnego obserwatora informację o tym, że mamy do czynienia z edycją limitowaną jest kolor czcionki datownika umieszczonego na godzinie trzeciej.
Ten kolor to zieleń, taka sam jak ta na grafice „Bezpieczeństwo”.
Na tym jednak nie kończą się zielone akcenty.
Przeszycia paska wykonanego z cielęcej skóry oraz jego podszycie mają ten sam kolor. Najbardziej widoczne elementy limitacji są na wspomnianym deklu. Jest na nim wizerunek opisywanego dzieła „Bezpieczeństwo” oraz podpis Maxa Billa.
Poza tym, na stalowym pierścieniu dekla wygrawerowano podstawowe informacje o zegarku.
Oryginał grafiki powstał w 1972 roku w ramach pracy na zlecenie dla szwajcarskiej firmy ubezpieczeniowej. Max Bill rozumiał perfekcyjną wizualizację tych wartości, które symbolizowały poszczególne elementy serii, zarówno wówczas, jak i obecnie emocjonalnie dotykające ludzi. Bezpieczeństwo jest przecież ważne dla każdego.
Junghans Max Bill edycja roku 2018 – „Bezpieczeństwo”, to uznany klasyk wzornictwa.
Dane techniczne Junghans Max Bill edycja roku 2018:
Mechanizm: kwarcowy J645.33 na bazie ETA 955.112
Koperta: Stal szlachetna
Średnica: 38,0 mm,
Grubość: 7,9 mm,
Dekiel: przykręcany, z przeszkleniem od wewnątrz zadrukowanym grafiką edycji „sicherheit” z „rzędów graficznych” Maxa Billa
Szkło: profilowane twarde szkło pleksi z powłoką Sicraline
Pasek: wykonany z cielęcej skóry z zielonym przeszyciem i ze sprzączką szpilkową ze stali szlachetnej,
Wodoszczelność: ochrona przed zachlapaniem, do 3 bar.
Cena limitowanej edycji to 2 180 złotych.
Zgodnie z przesłanką „Funkcja określa formę” artysta i nauczyciel szkoły Bauhaus Max Bill zaprojektował czasomierz szczególnego rodzaju. Logiczny kształt tarczy zegara kuchennego z roku 1956, który jako zegar ścienny Maxa Billa zapisał się w historii designu, stał się charakterystyczną cechą jego czasomierzy i wpłynął w roku 1961 na kształt pierwszych zegarków naręcznych zaprojektowanych przez Maxa Billa.
Szczególną uwagę artyści przywiązują do połączenia wartości użytkowej i estetyki. W tym wypadku prezentuje się ona wzorowo. Wraz z konstruktywną wyrazistością i dążeniem do estetycznej perfekcji, klasyczne produkty linii JUNGHANS max bill są produkowane do dnia dzisiejszego w niemal niezmienionej formie.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Junghans znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – Junghans.
Adrian Szewczyk
11:23 05.02.2018Zegarki
JUNGHANS Max Bill Edycja 2018 – „Bezpieczeństwo” i klasyka wzornictwa
REKLAMA
Wodoszczelność. Zakręcane koronki w zegarkach
null ...
Dlaczego trzeba pamiętać o zegarach wieżowych? Ciekawe ich sekrety
Sprawne oko osoby zajmującej się tematyką zegarmistrzostwa wieżowego (tego w najprawdziwszym słowa znaczeniu, a więc związanego z czasomierzami mechanicznymi) potrafi bez ...
Patek i Czapek w Rapperswilu
W centrum położonego nad brzegiem jeziora Zurychskiego, szwajcarskiego miasteczka Rapperswil, w salach średniowiecznego, usytuowanego na wzniesieniu zamku mieści się Muze ...
Recenzja: IKEA Plira 20047 z funkcją budzika
Po tych wszystkich mniejszych i większych zegarkach, przyszła wreszcie pora na prawdziwego zawodnika wagi ciężkiej, z dodatkową funkcją, której przydatność jest wręcz nie ...
Nowa Omega Speedmaster Dark Side Of The Moon „Apollo 8”. Powrót na Księżyc
Odkąd człowiek podniósł głowę i spojrzał w niebo, zastanawiał się co tam jest i zawsze marzył o tym, żeby wyruszyć w międzygwiezdną przestrzeń, poznać odległe światy, być ...
Girard-Perregaux La Esmeralda Tourbillon "A Secret" Eternity Edition White Gold. Nowa era białego złota
Mimo, iż w branży zegarmistrzowskiej atutem jest długa historia i wieloletnie doświadczenie, to trzeba zauważyć, że niewiele jest w niej firm, które mogą poszczycić się a ...
Video recenzja: Hvilina Universum Mechanical Grey
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji prezentującej zegarek Universum Mechanical Grey marki Hvilina. Nasz redakcyjny kolega Adrian miał okazję zapoznać się z tym nietyp ...
Premiera zegarka Vostok Europe „Tybur” 2023 - Polska edycja limitowana
- Walczyłeś kiedyś w klatce? - Nie. - No widzisz, a ja znam kogoś, kto walczył. [kurtyna] Klatka to określenie potoczne, ale fachowo miejsce w którym walczą zawodnicy UFC ...
Arnold & Son Longitude Titanium. Marynistyczny styl, choć nieco pod prąd
Jaki jest najsilniejszy trend zegarkowy ostatniego czasu? Niebieska bądź zielona tarcza? Reedycje? To wszystko są nośne tematy, ale prawdziwą popularność zbiera moda na s ...
Zieleń nadal modna. Nowa Doxa SUB 200T Sea Emerald Green
Słońce, plaża, drinki z palemką i woda. W ten sposób duża część ludzi wyobraża sobie wakacje. Bez względu na to, czy mowa o rodzimej linii brzegowej, czy egzotycznych kie ...
Video recenzja: Epos Originale Limited Edition for Poland (4. edycja)
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Originale Limited Edition for Poland marki Epos. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie kla ...
Certina, padel i zegarkowe nowości 2024. Relacja z eventu Certina Club w Polsce
Zacznę nieco wzniośle. Żyjemy w czasach, w których coraz mocniej odczuwamy skutki gwałtownego rozwoju przemysłu. Przemysł ciężki, przetwórczy, energetyka, transport to ga ...