Na naszym „warsztatowym” stole znowu pojawił się zegarek Seiko. To także kolejny, nie mechaniczny czasomierz – ale za to z najwyższej kwarcowej półki. W przypadku Seiko to potomek Astrona Quartz 35 SQ. Przykład ten pokazuje jak na dłoni gigantyczny postęp w dziedzinie czasomierzy kwarcowych. Od wskazania czasu za pomocą innowacyjnego wtedy mechanizmu zasilanego energią elektryczną i sterowanego/regulowanego za pomocą układu bazującego na drganiach kryształu kwarcu – do niemal bezobsługowego zegarka wskazującego wszystkie niezbędne informacje i oferującego nieosiągalnej jeszcze do niedawna dokładności.
Naszym dzisiejszym bohaterem jest Seiko Prospex Marinemaster GPS Solar Dual-Time Limited Edition.
Zegarek ten ma zaimplementowane chyba wszystko, co ten doświadczony, japoński producent może zaoferować. Tak pod względem funkcji i parametrów mechanizmu, jak i techniki oraz materiałów zastosowanych do budowy koperty.
Historia z SSF001J1 i jego recenzją na portalu Zegarki i Pasja była podobna jak w przypadku Astrona, którego prezentowaliśmy wcześniej. Dowiedziałem się, że trafi do mnie Marinemaster i przed oczami miałem mechanicznego divera.
Okazało się, że to jego bardzo odmienny kuzyn.
I dobrze – bo zegarek ciekawy i bardzo wdzięczny do opisu, fotografii i samego obcowania z nim. Takie czasomierze są skutecznym lekarstwem na chorobę wielu konserwatywnych zegarkomaniaków objawiającą się „pieczeniem” ręki, gdy obcujemy z kwarcowym zegarkiem.
Wielu z nas twierdzi, że liczą się tylko zegarki mechaniczne, a kwarc „parzy” w nadgarstek.
Ten model pokazuje, że objawy łatwo wyleczyć – taki kwarc widziałbym u siebie i nosiłbym go z wielką przyjemnością. Zapewne nie tylko ja.
Wzornictwo tego zegarka, styl, szczegóły, są odniesieniem do jachtu wyścigowego. Detale, poszczególne elementy projektowano tak, by nadawały poczucie prędkości. Ruchu, sunięcia po falach. Opływowa koperta, przyciski, kształt indeksów – wszystko ma tworzyć klimat jak na pędzącym jachcie.
Wskazówka godzinowa wzorowana jest na kompasie morskim, a wyrazisty, pomarańczowy kolor odnosi się do koloru sygnału awaryjnego. Zastosowane funkcje również przydatne są podczas rejsów. Znajomość dokładnego czasu i strefy czasowej na morzu jest niezbędna, aby na przykład komunikacja z zespołem w bazie wyprawy była zsynchronizowana, nawet na wodach w pobliżu biegunów, gdzie strefy czasowe zmieniają się znacznie szybciej niż na równiku.
Według Seiko ten zegarek łączy w sobie wieloletnie doświadczenia i umiejętności firmy w budowie zegarków, które są odpowiednie do najbardziej wymagających środowisk, a odczyt czasu w zmieniających się strefach jest bardzo prosty dzięki nowej technologii, która zapewnia taki komfort, że za jednym naciśnięciem przycisku zegarek dostosowuje się do dokładnego czasu lokalnego w dowolnym miejscu na ziemi, na lądzie lub na morzu. A to wszystko funkcjonuje właściwie, dzięki zasilaniu energią pozyskiwaną ze światła.
Ponadto zaimplementowano funkcję Dual-Time umożliwiającą żeglarzowi czy podróżnikowi odczytywanie jednocześnie czasu lokalnego oraz czasu „w domu”.
Perfekcyjną dokładność zapewnia sterowanie za pomocą sygnału odbieranego z satelitów GPS. Metoda ta w przeciwieństwie do zegarków sterowanych radiowo, które działają tylko w ograniczonej zasięgiem sygnału radiowego części lądów, zegar GPS identyfikuje uznane strefy czasowe na ziemi niezależnie od tego, czy jesteś w powietrzu, w środku oceanu, czy nawet w centrum pustyni. Zegarek Seiko sterowany GPS zawsze wyświetla dokładny czas lokalny.
Te wszystkie funkcje muszą być należycie zaprezentowane i zabezpieczone. W przypadku Seiko to jest zapewnione, i to na najwyższym poziomie.
Obudowa o średnicy 48,5 mm i bransoleta wykonane są z odpornego na korozję tytanu, zabezpieczonego super twardą powłoką. Centrum dowodzenia, czyli umieszczona po prawej stronie koronka i przyciski, chronione są dodatkowo przykręcanym elementem z białej ceramiki, który osłania i w dużym stopniu zabezpiecza te wystające i ruchome elementy.
Z tego samego materiału wykonano dwukolorową lunetę.
Jej główna część ma wyrazisty niebeski kolor. Na powierzchni bocznej dochodzącej do koperty wygrawerowano symbole miast reprezentujących strefy czasowe wypełniając czcionkę białym kolorem. Część górna – wkładka - jest z białej ceramiki i wygrawerowano na niej cyfry oznaczające różnicę wobec czasu UTC.
Grawer wypełniono niebieskim kolorem. Tytanowe elementy koperty są częściowo polerowane – tak wykończono boki koperty, jej część spodnią i przyciski.
Większość powierzchni dekla oraz górna powierzchnia uszu i koperty są pokryte szlifem w postaci szczotkowania. Bardzo precyzyjnie i dokładnie wykonanego – jak przyzwyczaiła nas firma Seiko. Z przyjemnością ogląda się równe linie szczotkowania oraz ostre krawędzie odcięcia pomiędzy powierzchniami z różnym wykończeniem.
Całość doskonale współgra ze sobą – czyli tytanowa koperta i elementy ceramiczne.
To wszystko na nadgarstku mocujemy za pomocą tytanowej szczotkowanej bransolety z zapięciem mającym możliwość bardzo szybkiego i wygodnego rozszerzenia na piankę nurkową.
Tytan jako budulec koperty ma sporo zalet.
Jest antyalergiczny, trwały, nie koroduje i jest bardzo lekki.
Wadą tego materiału jest podatność na zarysowania i ewentualne otarcia. Seiko rozwiązało ten problem stosując na powierzchni twardą, zabezpieczającą powłokę. Minimalizuje ona problem zarysowań i pozwala dłużej cieszyć się dobrym wyglądem koperty i bransolety.
W okrągłej, mającej lekko vintydżowy kształt kopercie umieszczono opisywane wyżej „dobra” możliwe do wykorzystania i odczytania dzięki tarczy oraz jej wskazaniom.
A tarcza robi wrażenie.
Jest ciemnoniebieska, ale czasem wydaje się prawie błękitna, a przy słabszym świetle granatowa. Dzieje się tak, ponieważ zaimplementowano w niej ogniwo słoneczne i musi przepuszczać światło.
Poza doznaniami kolorystycznymi – tarcza ma ciekawą fakturę.
Widać linie na wzór południków i równoleżników. Linie uzyskano prowadząc błyszczące powierzchnie na tarczy mającej naniesiony szlif słoneczny. Daje to w sumie zestaw doznań wzrokowych, na które łakomy jest każdy zegarkomaniak, ale i każdy esteta. Wygląda to niemal imponująco i nawiązuje do funkcji oraz przeznaczenia zegarka - długich morskich podróży.
Na zewnętrznej części tarczy umieszczono dystansujący pierścień nachylony pod kątem ok 45 stopni z naniesioną białym drukiem podziałką minutową. Jako, że sekundnik pracuje z takim samym skokiem – widzimy przy okazji jak pięknie trafia w te indeksy każdym swoim ruchem. Duże wrażenie robią - i mają kolosalny wpływ na odbiór całości – spore, wyraźne i kontrastowe indeksy godzinowe. Zaczynają się na górnej części pierścienia dystansowego i niejako spływają na powierzchnie tarczy.
Są obficie wypełnione masą luminescencyjna Seiko – słynąca z doskonałych parametrów użytkowych. I rzeczywiście – indeksy jak i wskazówki po mocnym naświetleniu świecą prawie jak latarka. Oczywiście intensywność słabnie dość szybko – ale odczyt jest możliwy bardzo długo.
Elementy te świecą w ciemności na zielono.
Pomiędzy środkiem tarczy a godziną 6-tą umieszczono tarczę wskazania drugiego czasu. Tarcza ta jest mała, ale bardzo czytelna, dzięki wskazówce godzinowej w kształcie trójkąta we fluorescencyjno pomarańczowym kolorze i wyraźnej białej minutowej.
Symetrycznie po prawej i lewej stronie na godzinie 2:30 i 9:30 umieszczono dodatkowe wskazania. Po prawej jest to datownik z dniami tygodnia, a po lewej skromny, ale wielofunkcyjny wskaźnik czasu letniego, poziomu naładowania akumulatora, trybu samolotowego oraz odbioru sygnału GPS i opcji synchronizacji.
Ale na tym nie koniec.
Na godzinie 4-tej jest okienko datownika ze wskazaniem dnia miesiąca, a pomiędzy nim a środkiem tarczy zmieszczono jeszcze malutką tarczkę ze wskazaniem 24-godzinnym. Mimo, że opisałem wiele funkcji zegarka możliwych do odczytu, to nie doprowadzono do sytuacji w której można narzekać na czytelność. Odczyt najważniejszego, czyli czasu, jest łatwy.
To zasługa bardzo widocznych, wyrazistych wskazówek. Godzinowa, jak pisałem wyżej, ma kolor pomarańczowy. To kolor fluorescencyjny, bardzo wyraźny. Kształt to szeroka masywna strzałka obficie wypełniona masą luminescencyjną w kolorze jasno cytrynowym. Wskazówka minutowa jest długa i również masywna. Krawędzie mają biały kolor, a środek jest również hojnie wypełniony masą Seiko Lumibrite.
Sekundnik jest wąski, skromny, w białym kolorze – ale najważniejsze w jego przypadku jest to o czym już wspominałem. Odchylenia od idealnego trafiania w każdy indeks są ta tyle małe, że w zasadzie nie widoczne gołym okiem.
Główna wada zegarków kwarcowych - jaką dla mnie jest właśnie zwykle frywolne „skakanie” sekundnika” - tutaj można powiedzieć, że wyeliminowano. Jest tak jak w opisywanym niedawno Seiko Astron SSE 096. Wskazanie czasu w tym zegarku jest zdecydowanie na pierwszym planie, ale korzystanie z pozostałych funkcji nie jest zaburzone.
Poza wskazaniami na tarczy mamy jeszcze oczywiście nakładane, świetnie wycięte, trójwymiarowe logo Seiko pod godziną 12-tą. Pod logo informacja o funkcji GPS, zasilaniu solarnym i symbol X świadczący o przynależności czasomierza do linii Prospex.
I jeszcze tylko w okolicach godziny 8-mj nadrukowano informację o wodoodporności.
To Marinemaster – więc jest ona solidna i wynosi 20 Bar.
Nad wszystkim, co „dzieje się” na tarczy czuwa i chroni szafirowe szkło ze znaną już nam, doskonale sprawującą się powłoką antyrefleksyjną Super Clear, która jest bardzo wydajna, a nie daję żadnych kolorowych refleksów. Widok tarczy pod tym szkłem jest ostry jak „żyletka”.
Podsumowując – Seiko proponuje nam typowo sportowy zegarek, który posiada dużo użytecznych funkcji. Funkcji naprawdę przydatnych w przypadku żeglarzy, podróżników czy osób, które chcą lub muszą wiedzieć gdzie i jaki jest w danym momencie czas. Dodatkowo to czasomierz niemal całkowicie bezobsługowy. Wystarczy chwila zasięgu GPS i jest właściwie ustawiony, zsynchronizowany.
Sprawdzenie czasu w dowolnej strefie jest dziecinnie proste. Zegarek ma opcje włączenia czasu letniego. Biorąc pod uwagę odbiornik GPS i wymogi linii lotniczych można go na pokładzie statku powietrznego przełączyć w tryb off-line, czyli samolotowy. Wygoda noszenia zapewniona, mimo rozmiarów, poprzez lekkość i dobry profil koperty. Parametry jakie spełnia ten zegarek pozwalają nie martwić się o niego w codziennym zwykłym użytkowaniu, ale i podczas rejsu w sztormie czy nurkowaniu.
Także wygląd zegarka prawdopodobnie będzie cieszył długo dzięki ochronnej powłoce na częściach tytanowych i ceramicznej lunecie, czyli w newralgicznym miejscu biorąc pod uwagę możliwość zarysowań. Ale ten zegarek oferuje coś jeszcze.
Coś co trudno wycenić, ocenić i przedstawić jako funkcjonalność.
On oferuje tyle detali, tyle „smaczków”, że oglądanie go, obserwowanie po prostu sprawia frajdę. Poprawia humor. Tak samo działa świadomość posiadania na co dzień, „okiełznania” technologii na najwyższym poziomie, kosmicznej wręcz - dosłownie – którą mamy możliwość mieć codziennie na ręku.
Oczywiście Seiko Prospex Marinemaster GPS Solar Dual-Time SSF001J1 zupełnie nie nadaje się do formalnego stroju, ale do odważnych świat należy. Na bankiecie u znanego obieżyświata czy „wilka” morskiego wcale by mnie nie raził. Podkreśliłby styl i osobowość właściciela.
Zegarek powstał w liczbie 1 500 sztuk. To edycja limitowana.
Zapłacić za niego trzeba około 15 000 złotych. To nie mało. Jednak zastosowane materiały, technologia i parametry użytkowe raczej usprawiedliwiają taki poziom.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Seiko prezentowane są zawsze na indywidualnej podstronie marki tu - SEIKO.
Autor: Adrian Szewczyk
18:28 07.05.2017Recenzje i testy
Recenzja: SEIKO Prospex Marinemaster GPS Solar Dual-Time Limited Edition (SSF001J1)
REKLAMA
Sylwetki wielkich zegarmistrzów: Anton Johann Harder - zegary roczne i ich twórca!
Antonowi Harderowi, mimo że nie był on zegarmistrzem w sensie wykonywania tegoż zawodu, należy się poczesne miejsce w panteonie wielkich zegarmistrzów, który jest przedst ...
Kazimierz Żelazkiewicz. Pionier polskiego przemysłu optycznego i zegarowego
Kazimierz Żelazkiewicz był nietuzinkowym inżynierem i ma wielkie zawodowe zasługi, tak dla przemysłu fotooptycznego, jak i precyzyjnego, w tym w szczególności zegarkowego ...
Sięgając gwiazd - 60 lat modelu Speedmaster!
W tym roku marka Omega, a zarazem także liczne grono jej fanów z całego świata, świętuje wyjątkowy jubileusz – 60 lat kultowego modelu Speedmaster! To bezdyskusyjnie jede ...
Nowe trio damskich zegarków Oris Aquis Date z kopertami 36,5 mm
Wielu producentów zegarków dba o to, aby regularnie zaskakiwać swoich fanów oraz przyciągać potencjalnych klientów prezentując nowe linie produktowe, bądź też rozszerzają ...
Aukcja Omegi: 11 walizek z zegarkami MoonSwatch Moonshine Gold
W dniach 12-24 lutego Omega wystawi na aukcjach w domu Sotheby’s 11 walizek MoonSwatch Moonshine Gold. Każda z nich zawiera kompletną serię 11 zegarków OMEGA x Swatch "Mi ...
Perrelet LAB Peripheral 3-Hands i Dual Time Emerald Green. Gra w zielone (i niebieskie)
Użytkownicy samochodów dzielą się na 2 obozy: fani automatycznych skrzyń biegów oraz zwolennicy ręcznej zmiany przełożeń. W tych obozach są też różne frakcje, od zwolenni ...
Wartość sprzedaży szwajcarskich zegarków rośnie! Jakie zegarki sprzedają się najlepiej?
Eksportowa sprzedaż szwajcarskiej branży zegarkowej w 2023 r. przekroczyła wartość 26,7 mld franków szwajcarskich i była o 7,6 proc. wyższa niż w roku 2022. W roku 2024 r ...
111 lat FORTIS - marki, która zmieniła oblicze zegarmistrzostwa
Co myślisz słysząc “Fortis”? Ja widzę gotową do startu rakietę, eskadrę myśliwców w szyku bojowym. Czuję, że za chwilę rozpocznie się jakaś przygoda, podbój, eksploracja. ...
Rado True Square x Kunihiko Morinaga. Soczewka fotochromatyczna i eteryczna natura czasu
Kunihiko Morinaga nazywany jest „modowym naukowcem” i „modowym poetą”. To japoński projektant, który łamie schematy, improwizuje, ale przede wszystkim eksperymentuje, co ...
Frederique Constant Classic Moonphase Date Manufacture. Dress watch niemal idealny
Kilkanaście lat temu marka Frederique Constant była mało znaną firmą, oferującą relatywnie niedrogie zegarki z etykietą „swiss made”. Dzięki długofalowej strategii biznes ...
Najciekawsze i najważniejsze zegarkowe premiery Watches & Wonders 2024
Genewskie wydarzenie skupiające na sobie uwagę zegarkowego świata, czyli targi “Watches & Wonders” (dawny SIHH), po raz kolejny przyciągnęły tłumy wystawców i odwiedzając ...
Testujemy: Tissot T-Touch Connect Sport. Smartwatch po szwajcarsku
Kilka dni temu w nasze ręce trafił zegarek Tissot T-Touch Connect Sport, najnowszy smartwatch firmy Tissot, kontynuator serii Connect i spadkobierca linii T-Touch, której ...